O co cho?
Dzięki współpracy z Francodexem mogliście na wielu naszych imprezach dostać jednorazowe saszetki wszystkich rodzajów szamponu Francodex dostępnych na rynku.
Dla porządku lista:
- do sierści czarnej
- do sierści białej
- do sierści złotej i rudej
- dla długowłosych
- przeciw wypadaniu sierści
- przeciwświądowy
- neutralizujący zapachy
- dla szczeniąt
Na Instagramie i na imprezach pytaliście nas, co zawierają szampony, jak wybielają czy sztucznie nadają kolor sierści psa.
Otóż nie 🙂 To zawarte w szamponie polimery odbijają kolor sierści białej, do sierści czarnej i złotej zastosowano aktywne substancje ożywiające kolor. Szampony nie farbują sierści tylko odbijają jej naturalny kolor. Emulsja silikonowa zaś odpowiedzialna jest na miękkość i piękny połysk sierści.
Szampon przeciw wypadaniu to bomba witaminowa z dużą ilością witaminy E i kwasów tłuszczowych, które pobudzają metabolizm włosa.
Szampon przeciwświądowy przynosi natychmiastową ulgę dzięki wyciągowi z lukrecji i z morszczynu koją i łagodzą swędzenie. Do tego jeszcze chitozan – odpowiedzialny za ochronę przez czynnikami zewnętrznymi.
Tester
Ponieważ nasz pies bardzo nie lubi się brudzić i jest wprost oślniewająco czysty, a do tego ma lekkie traumy poschroniskowe, nie rzucaliśmy się entuzjastycznie na testy szamponów. Niestety – dla psa – w szale polowania na bobryYoda wpadła w takie bagno dużą część przyniosła ze sobą do domu i można było go zmieść, ale niestety część pozostała uparcie doprowadzając psa-czyściocha do rozpaczy.
Czarna sierść Yody, która była kąpana raz – tuż po zamieszkaniu z nami, po schronisku, już dawno wymagała renowacji. Bo choć Yoda panicznie brzydzi się brudem, kałużami, śmierdzącymi rzeczami na trwanikach (od których odskakuje jak oparzona), to jednak półtora roku głaskania i innych ludzkich mackań nieco przyszarzyły 😉 jej czarną sierść.
Kąpanie
Do kąpieli zużyliśmy trzy szaszetki 20 ml, choć spokojnie – potem się okazało, gdy buchnęła piana – można było zużyć dwie. Nasz pies to quasi-owaczarek (owczarek gocławski ;P ) o wadze 20 kg i krótkiej sierści. W wersji butelkowej Francodex zawiera 250 ml. Szaszetki i butelki dostępne są już w zoologicznych stacjonarnych. Jest to o tyle fajne, że jeśli ktoś ma takie psa jak nasz – następna kąpiel za rok – nie musi kupować butli, tylko wystarczą saszetki.
Świetnie się pieni, tylko trzeba chwilkę dać mu szansę – ja popełniłam grzech niecierpliwości (kolejna saszetka) i w rezultacie pół godziny potem … spłukiwałam psa 🙂 Jeszcze jedno info (bo nie każdy jest tak inteligentny jak jego pies) nacięcie do rozpakowywania jest – tylko na dole. Nie trzeba szarpać zębami 😉 ani używać nożyczek.
Ocena
No bez kitu efekty są niesamowite! Faktycznie pies optycznie czarniejszy (do jej czarnej duszy ciąży pigment), zniknął łupież, a do tego jest cudownie miękka.
Och! Och! Jaka miękka i och! och! – jak zaraz będzie z powrotem do kąpania, bo zamackamy ją całą w porannych, południowych i wieczornych sesjach masażowych 🙂
No i jak się świeci proszę Państwa! O! o!:
Super, że Francodex robi już szampony w saszetkach – dla nas praktyczna sprawa. Jeśli ktoś często kąpie piesa to wersja butelkowa jak najbardziej polecana pod kątem ekonomii. Szampony Francodexa nie są tanie – tańsze są na rynku. Ale czy lepsze? Przy labku i borderze mamy trochę doświadczeń i tutaj Francodex pozostawia daleko za ogonem pozostałe marki.
Szampony Francodexa można kupić w większości sieciowych sklepów zoologicznych.